Rozrywka

Feminizm Przyjemności

Feminizm Przyjemności
Wybrane cytaty z konferencji prasowej AMBRA „Feminizm Przyjemności” Warszawa, 18 kwietnia 2018 r. 11 mln Polaków sięga po lekki alkohol dla orzeźwienia, ale tylko 24

Wybrane cytaty z konferencji prasowej AMBRA „Feminizm Przyjemności”
Warszawa, 18 kwietnia 2018 r.

11 mln Polaków sięga po lekki alkohol dla orzeźwienia, ale tylko 24 proc. z nich to kobiety. Czy kobiety nie mają ochoty na przyjemne orzeźwienie? – pytała AMBRA S.A. podczas konferencji prasowej otwierającej sezon orzeźwienia. Do rozmowy na temat „Feminizmu przyjemności” zaprosiła Monikę Mariotti, aktorkę i podróżniczkę i Natalię Przybysz, piosenkarkę, autorkę tekstów. Rozmowę poprowadziła dziennikarka TVN Dorota Wellman.
Jakie są współczesne kobiety według Ciebie?
Monika Mariotti, aktorka, podróżniczka: – …Różne oczywiście. Coraz więcej jest kobiet, które chcą powiedzieć swoje zdanie. Czasami nawet nie muszą o to walczyć, po prostu wychodzą i to mówią. (…) Coraz bardziej jesteśmy takie, jakie jesteśmy. Odważne i piękne (śmiech).
O co walczą kobiety?
Natalia Przybysz, piosenkarka, autorka tekstów: – Walczą przede wszystkim o to, żeby mieć takie same prawa jak mężczyźni. Szeroko pojęty feminizm, jest postawą życiową, która dąży do równości wszystkich. Równość w związkach, powoduje, że bardziej możliwy zaczyna być związek partnerski. (…) Walczymy o dobro i sprawiedliwość oraz przede wszystkim o wolność. Do tego, aby po prostu być sobą, wypowiadać się, mieć swój głos.
Jak AMBRA połączyła feminizm z przyjemnością?
Robert Ogór, Prezes AMBRA S.A.: – Firma dojrzewa tak jak wino. Od ponad 25 lat pracujemy jako firma winiarska i też dojrzewamy do swojej roli społecznej. Po pierwsze, jesteśmy „fabryką” przyjemności. Wytwarzamy bardzo dużo przyjemnych rzeczy i na bardzo przyjemne okoliczności. Ważny jest dla nas fakt, że przyjemności nie są żadnym dodatkiem, żadnym luksusem, ani słabością. Odczuwanie przyjemności jest najbardziej wiarygodnym źródłem poznania tego, co jest dla nas dobre.
(…) Feminizm mówi nam tylko tyle, żebyśmy byli normalni, żeby stosunki międzyludzkie były po prostu ludzkie. (…) Nasza firma, w swojej skromnej roli społecznej bycia firmą o winie, postanowiła zainaugurować program pomnażania przyjemności. Feminizm jest dla nas najlepszym nawigatorem. Kobieca wrażliwości i kobiecy punkt widzenia – jeżeli chodzi o przyjemności – nigdy nas nie zawiódł i nie zawiedzie, dlatego najlepiej trzymać się tych osób, które się znają się na przyjemności najlepiej, czyli kobiet. (…) Codzienna umiejętność pomnażania przyjemności jest najlepszą formą tworzenia dobrego życia.
Jakie przesłanie niesie za sobą hasło kampanii CIN&CIN LUBIĘ TAK?
Robert Ogór: – Jest odwrotnością: „tak lubię”. (…) Jeżeli mówimy: „tak lubię” to znaczy, że otrzymaliśmy pewną propozycję i ją przyjmujemy. Natomiast jeśli mówimy: „lubię tak” to po pierwsze tłumaczymy proponującemu, jak być powinno być, żeby było lepiej albo wręcz sami tworzymy rzeczywistość, mówimy jak będziemy coś robić. Dlatego „lubię tak” jest afirmatywne, kreatywne i samookreślające – feministyczne.
Jak AMBRA będzie wspierać kobiety?
Agata Domaradzka, Dyrektor Marketingu AMBRA S.A.: – Marka CIN&CIN od samego początku stała po stronie kobiet. Chcemy by to nasze konsumentki ją tworzyły. W ubiegłym roku zapytaliśmy je, co jest dla nich ważne. I to one wybrały przyjemność. Ta przyjemności nie jest już czymś wstydliwym. Staje się istotną częścią życia kobiet. Dlatego chcemy o tym mówić, zachęcać do feminizmu przyjemności. Razem z magazynem „Cosmopolitan”, który feminizm przyjemności ma w swoim DNA, będziemy poszukiwać kobiet, które swoją pasją, postawą, odwagą mogą inspirować innych.
Dlaczego jest tak mało propozycji dla kobiet?
Agata Domaradzka: – Przez wiele lat kobiety były w cieniu. Nie miały szansy powiedzenia: „lubię tak”. Kiedy w badaniach konsumenckich pytaliśmy kobiety o to, czy i w jakich sytuacjach sięgają po alkohol, były skrępowane i ściszały głos. Na przestrzeni dwóch, trzech ostatnich lat to się diametralnie zmieniło. Kobiety piją wino dla przyjemności, smaku i relaksu. I nie boją się o tym mówić.
A jak jest we Włoszech?
Monika Mariotti: – …We Włoszech picie wina to piękny rytuał. Pije się wino z umiarem, sączy. W Rzymie podaje się prosecco do śniadania, na plaży, do owoców morza… Włoszki nie piją piwa. Tam wino to eliksir, (…) napój rytualny, potrzebny do rozmowy.
Czy w Polsce panuje kultura piwa i wódki?
Robert Ogór: – Na północy Europy przyjemności są zdominowane przez piwo, wódkę i inne mocne alkohole. W Skandynawii, Wielkiej Brytanii, w Polsce wino jest sferą najbardziej powiązaną z życiem kulturalnym. W krajach północny wino idzie w parze z awansem społecznym, z kobiecością. We Włoszech ten deficyt propozycji dla kobiet nie jest tak rażący. (…) W Polsce ponad 80% wydatków na napoje alkoholowe idzie na wódkę i piwo. 7-8% przeznaczanych jest na wino. Już po tych liczbach widać deficyt propozycji dla kobiet, nie tylko z powodu smaku czy zawartości alkoholu, ale z powodu samego charakteru, wartości, które reprezentują te największe, tradycyjne kategorie alkoholowe. Stąd nasza ofensywa i dużo silniejsze powiązanie wina z kobiecością.
Czego pragną kobiety?
Agata Domaradzka: – Doskonałym przykładem zmian na rynku alkoholi są wina musujące. We Włoszech prosecco znane jest od dawien, dawna. W Polsce przeżywa swój boom zaledwie od kilku lat i napędza całą kategorię win musujących. To kobiety wybrały prosecco, piją je dla przyjemności, do rozmowy, podczas babskich spotkań. (…) Mamy w ofercie CIN&CIN Prosecco i cały wachlarz win musujących CIN&CIN, ale przygotowując propozycje dla kobiet na lato, czegoś nam jeszcze brakowało. 11 mln ludzi sięga po alkohol dla orzeźwienia. 76% z nich to mężczyźni. A co z kobietami, które nie chcą pić piwa ani czerwonego wina dla orzeźwienia? Dla nich mamy naszą nowość owocowe Fresco Frizzante o smaku truskawki i mango z brzoskwinią w małych odkręcanych butelkach. Wina mają niższą zawartość alkoholu, żeby móc się nimi cieszyć przez cały dzień i co najważniejsze, dają nową okazję konsumpcji wina – na grillu, w ogrodzie, na plaży… Teraz kobiety mogą cieszyć się winem tak, jak lubią. Nie muszą iść na kompromisy.
Dokończ zdaniem „Lubię tak…”
Monika Mariotti: – Lubię tak…, kiedy przyjeżdżam do domu i mój ojciec ze szczęścia otwiera swoją najlepszą butelkę wina. Przynosi ją z piwnicy, rozlewa wszystkim, a potem jest takie głośne, włoskie SALUTE.
Natalia Przybysz: – Lubię tak po prostu posiedzieć w domu i narobić dużo różnych hummusów i baba ghanoushy. Lubię używać moździerza, ręcznie miażdżyć ziarna słoneczka lub siemię lnianego. Lubię tak, jak to pachnie.
Co jest dla Ciebie największą przyjemnością?
Monika Mariotti: – Podróżowanie. Ja oczywiście uwielbiam grać, bo jestem aktorką. Gram i śpiewam, ale jak mam plecak i widzę przestrzeń przed sobą, to wiem, że ten czas jest zawieszony. Zaczyna się przygoda na innym poziomie i nie wiem, co mnie czeka….
Natalia: – …Najbardziej lubię się uczyć tańca i eksplorować możliwości wyobraźni i tańca współczesnego, w którym improwizuję.

A to już wiesz?  Prosto, zdrowo, pysznie

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy